Jak dla mnie już sam ten surowy koncept wydał się arcyciekawy. Nieczęsto możemy obejrzeć film o kosmitach, którego akcja rozgrywa się w przeszłości. A przecież czemu nie? Ludzkość z reguł przedstawia się jako zacofaną technologicznie w stosunku do obcych. W takim kowboje ze strzelbami, czy myśliwce F-16, nie powinno to robić przybyszom z gwiazd różnicy.
I chociaż ogólny zamysł filmu znamy od samego początku i już na tym etapie mocno działa on na wyobraźnię pobudzając ciekawość, to początek okazuje się dodatkowo bardzo tajemniczy i intrygujący. Bo oto na środku pustkowia widzimy samotnego mężczyznę, jest zdezorientowany, a na reku ma dziwną bransoletę. Po chwili podjeżdża do niego trzech mężczyzn z ewidentnie złymi zamiarami. Nasz tajemniczy koleś rozwala ich niczym jakiś Kapitan Ameryka i rusza przed siebie szukać odpowiedzi na kłębiące się mu w głowie pytania.
Niezły początek, a właściwie super przedstawienie nam głównego bohatera. Niestety już w tym momencie twórcy sugerują nam, że facet dysponuje jakimiś nadludzkimi zdolnościami, co nie znajduje później sensownego wytłumaczenia i jest pewną ślepą uliczką, w którą zabrnęli twórcy, po czym jakby zupełnie to olali. Niby drobiazg, a kole w oczy.
Szczególne ukłony w stronę Harrisona Forda, zawsze kojarzył mi się z całkiem sympatycznym typem, a tu wykreował niezłego skurwiela. Craig również dał z siebie sporo, mając chyba cięższe zadanie, bo zagrać musiał kompletnie zdezorientowanego typa. Szkoda mi tylko Rockwella, ucieszyłem się na jego widok i liczyłem że wcieli się w rolę jakiegoś szajbusa, a tymczasem został nudnym doktorzyną, który co prawda czyni pewne postępy w zostaniu twardzielem na miarę swych towarzyszy, lecz koniec końców pozostaje szarym ludzikiem na uboczu.
Podsumowują Kowboje i obcy to niezłe widowisko z paroma nieścisłościami, które nie powinny Wam jednak przeszkadzać. Wystarczy dać się ponieść tej fantastycznej historii ;)
nawiasem była też podobna produkcja dla tv zrobiona tytułu nie pamiętam już teraz ;-)
OdpowiedzUsuńDla tv mówisz? A z jakiego okresu, kiedy to oglądałeś? Może jednak coś pamiętasz, by mnie naprowadzić?
UsuńPrzepraszam, że opdowiadam zamiast właciwego komentatora, ale najprawdopodbiej pewnie chodziło mu o Obcy Przybywają do Kolorado (High Plains Invaders) z 2009 r.
UsuńBardzo dziękuję za odpowiedź, dołączyłem sobie do listy :)
Usuń