I chociaż nie jest to western w całości, to i tak dużo ma z niego zapożyczone. Na samym początku choćby możemy zobaczyć scenerię rodem ze spaghetti westernu przypominająca jakiś biedny rejon Meksyku, a w połowie pojawia się miasteczko z saloonem i szeryfem.
Cały film recenzowałem na Mikserze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz